9 marca 2010
Leniwy marzec
Z przyjemnością wyciągam z szafy wiosenną kurtkę i buty. I czekam. Czekam niecierpliwie. Marzec snuje się leniwie, skreślam kolejne dni w kalendarzu. Jeszcze tydzień. I pół. Do pierwszego dnia wiosny ;) Kiedyś był to dzień wagarowicza. Pamiętam, jak chodziliśmy do szkoły przebrani lub wybieraliśmy się na legalne wagarowanie. Szliśmy na Starówkę, spacerowaliśmy i wypatrywaliśmy nadchodzącej wiosny. Kiedy to było... Teraz N świętuje 21 marca. Chodzi z klasą nad rzekę i puszcza marzannę, która od dwóch lat jest niezmiennie marzenną ;) Czas płynie tak szybko, a wiosna nadchodzi tak wolno - jak to możliwe?
Trzy spojrzenia w okno N. Od rana do południa.
N: "Kocham Cię mamo. Jak stąd do gwiazd. I z powrotem. I w dół do planety Mars. Wczoraj w przedszkolu Natalka była Słońcem, a ja planetą. I tak krążyłam wokół Słońca, że mi się w głowie zakręciło."
Dwie pięciolatki oglądają bajkę. Dodam, że jedną z ulubionych i naprawdę ciekawą. N musiała ostatnio słyszeć rozmowę o rzeczach nudnych, podejrzewam, że tak nudnych jak przysłowiowe flaki z olejem :)
N: "Ale nudna ta bajka."
T: "Strasznie nudna."
N: "Nudna jak kawał chleba."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy Ty te zdjęcia jakoś podkręcasz w photoshopie? czy to są takie, jakie zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńJa skreślam dni do zmiany czasu:)
Dużo wiosny jednak. I bazie. Podobają mi się te 3 spojrzenia w okno.
OdpowiedzUsuńPiękne te dialogi:)
Nudne jak kawał chleba. Chyba sobie zapamiętam:)
PS Co jest na drugim zdjęciu? Bo patrzę i patrzę...
Naczynie_gliniane, Przepuszczam przez PS-a, zazwyczaj LR-a. Na dokładną obróbkę każdego zdjęcia nie znalazłabym czasu :) Za dużo ich robię. Jestem uzależniona. Chyba nie ma takiego dnia, w którym nie miałabym aparatu w dłoni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ewa
Delie, na drugim zdjęciu kawałek bałaganu przy drodze - butelka wystająca spad kilku cegieł, jakaś zgubiona czapka, a wszystko ozdobione igiełkami szronu. Bardzo wcześnie rano. Na spacerze z psem ;)
OdpowiedzUsuńzachwycam sie zdjeciami na roznych innych blogach,pomyslowoscia autorow,kolorami itp.
OdpowiedzUsuńale w Twoich zdjeciach jest cos takiego... innego...osmiele sie powiedziec,ze Twoje zdjecia maja dusze...i te slowa,cudna calosci:)
Cudnie i wiosennie u Ciebie. Tak bardzo chcialabym zobaczyc oznaki wiosny o ktorej piszecie...! Nudne jak kawal chleba, zapamietam... :-) Milego wieczoru. M
OdpowiedzUsuńEwo przede wszystkim dziękuję za wyróżnienia - to naprawdę wszystkie dla mnie??????
OdpowiedzUsuńKochana jesteś! Przede wszystkim dziękuję za to co napisałaś o mnie i mym blogu. Bardzo mi miło.
Kocham Cię mamo. Jak stąd do gwiazd. I z powrotem(...) PIĘKNE!
:*
uwielbiam Wasze dialogi :)
OdpowiedzUsuńa trzy spojrzenia są super :)
Emocja, to jeden z piękniejszych komplementów, jakie padły kiedykolwiek pod adresem moich zdjęć. Dziękuję! Zawsze fotografuję z pasją, z sercem, inaczej nie potrafię, może to miłość z wzajemnością ;)
OdpowiedzUsuńMamsan, może za oknem u Was zima, ale za to masz takie piękne wiosenne tulipany!
Polka, wyróżnienia dla Ciebie - a jakże ;) Twój blog łączy w sobie trzy rzeczy, od których się uzależniłam: przepisy z pomysłem, niekoniecznie skomplikowane i czasochłonne, za jestem Tobie ogromnie wdzięczna, piękne zdjęcia, które dosłownie zapraszają do stołu i teksty, które czytam czasami kilka razy. Bardzo ciekawie piszesz ;) A kochanie do gwiazd i z powrotem z pewnością N zapożyczyła z książki, którą bardzo często czytywaliśmy "Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham". Lektura obowiązkowa dla każdej mamy!
Coralie, też lubię te trzy spojrzenia ;) Myślę, że jeszcze kiedyś do nich wrócę - innego dnia, w inną pogodę.
Pozdrawiam Was wiosennie!
Ewa
A u mnie wiosna chyba jakaś spóźniona... Każe długo czekać na siebie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba fotograficzny tryptyk okienny :) Świetny pomysł!
PS.No proszę, przez przypadek, z komentarza dowiedziałam się, że masz psa! Czemu go nigdy na zdjęciach nie widziałam?? A może był, tylko jeszcze tu nie zaglądałam.
Pozdrawiam!
Raincloud, pies był już na blogu, ale bardzo dawno temu. Proszę bardzo :)
OdpowiedzUsuńFajne to "Kocham Cię mamo. Jak stąd do gwiazd. I z powrotem".
OdpowiedzUsuńU mnie było "najbardziej na świecie i pod słońcem".
Nawet w dziecięcych wyznaniach miłość wpisana jest w kosmiczny porządek spraw nie tylko z tego świata.
Ewo dziekuje raz jeszcze :*
OdpowiedzUsuńA no faktycznie. Czekoladowe śliczności :) Jest wyraźnie fotogeniczny, więc powinien się częściej pojawiać :)
OdpowiedzUsuńAnno, u nas też pojawia się "najbardziej na świecie i pod słońcem" ;) I jeszcze wiele wiele innych. Uwielbiam wszystkie!
OdpowiedzUsuńPolka, cała przyjemność po mojej stronie ;)
Raincloud, poprawię się!
Pozdrowienia!
Ewa