4 lipca 2010

Cud malina i siostrzana troska

Cud malina! Zachwyt Młodszej Siostry ;) Teraz i ja mogę się przyłączyć, bo wraz z pełnią lata maliny pojawiły się na wszystkich straganach, w sklepikach i warzywniakach. A muszę przyznać, że ze wszystkich owoców lata maliny lubię najbardziej ;) Obok ciemnego agrestu, czerwonych i białych porzeczek, obok borówek i poziomek w małych kartonowych pojemniczkach kuszą złamaną czerwienią. I nie potrafię przejść obok nich obojętnie. Lubię ten kolor, kształt i smak. Lubię malinowe konfitury i nalewkę z malin. Szczególnie nalewkę Kazimierza zwanego Bogdanem, który robi najlepsze nalewki pod Słońcem. Z bieszczadzkich ekologicznych malin, których smaku nigdy nie zapomnę ;)

Od Lipiec
Od Lipiec
Od Lipiec
Od Lipiec
Dzisiaj. Upalny wieczór. W pokoju Dziewczynek śpi Młodsza Siostra, szczelnie otulona kołdrą ;) Nagle podchodzi do mnie bardzo przejęta Starsza Siostra:
"Mamo, E ma bardzo gorącą głowę! Taką gorącą, że leci z niej para!!! Mnóstwo pary!"
Przyznam, że chwilę później wchodziłam do pokoju Dziewczyn z uczuciem troski i rozbawienia jednocześnie. Nie było gorączki ;) A para zdecydowanie skroplona spływała Dziewczynce po małej buzi na poduszkę ;))) Uśmiechnęłam się na dobranoc. Do siebie i do Starszej Siostry. I po raz kolejny pomyślałam, że naprawdę fajnie mieć rodzeństwo. Taki prezent od rodziców na całe życie.
Miłego wieczoru!
I udanego pierwszego lipcowego tygodnia ;)

12 komentarzy:

  1. Pięknie malinowo u ciebie...:)

    Słuszna uwaga...z rodzeństwem zawsze raźniej, weselej, pogodniej :)
    A teksty twoich Sióstr rozbrajajace są! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie malinowa nalewka też znika
    najprędzej:) Zawsze robiona na zimowe wieczory... ale trudno ja "uchować" do zimy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj fajnie mieć rodzeństwo to prawda! I piękne malinowe zdjęcia!
    :)
    E.

    OdpowiedzUsuń
  4. Malinki uwielbiam do tego stopnia, że młodsza ma córeczka otrzymała nawet ich imię:-), u nas sezon malinowy rozpoczyna się dopiero w sierpniu i trwa czasem nawet do końca września albo dłużej taka późna odmiana.
    Pięknie ujęłaś, że rodzeństwo jest najlepszym prezentem od rodziców na całe życie!

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowna malina
    cudowna troska bez pary ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia - to z łyżeczką jest NAJ! A te słowa o rodzeństwie dają mi do myślenia.... Może czas pomyśleć o drugim dziecku:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Slodkie, smaczne maliny bardzo lubie...! na nasze w ogrodzie musimy jeszcze poczekac a rodzenstwo dobrze miec, swieta prawda...

    Ta nalewke Ewo to mozna kupic w kazdym sklepie...? jezeli taka dobra to moze bym poprosila moja mame o kupno... M

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewo, miły i sympatyczny wpis. Życzę miłych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  9. :)))))))
    Para buch!
    Śmieję się do siebie ja się dzisiaj śmieję!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach, w malinowym chruśniaku!!!

    A co do uwagi nt. rodzeńtwa to zgadzam się, oj zgadzam... Jako zbolała faktem nieposiadania rodzeństwa jedynaczka :-(

    OdpowiedzUsuń
  11. Anik, mimo wojen na poduszki i małych wielkich zazdrości rodzeństwo to wielki skarb.

    Klaus, u nas zniknęła w ciągu dwóch miesięcy ;) Za bardzo smakowała wszystkim domownikom i zbyt wiele było chłodnych słotnych wczesnojesiennych dni. Zimą pozostało mi po malinówce słodkie wspomnienie.

    Enchocolatte, wiesz coś na te temat ;)

    Majaizgraja, piękne imię ;) Znam te jesienne maliny, są pyszne!

    Asija, ;)))

    Anamarko, dziękuję. To jest taka mała nabierka do sosów ;)

    Mamsan, tą nalewkę odkryłam zupełnie przypadkiem w niewielkim gospodarstwie agroturystycznym w Bieszczadach. Robi ją Pan Kazimierz, który jest właścicielem i cudotwórcą. Do tego jeszcze wyczarowuje wspaniałą agrestówkę. I wiśniówkę. I wszystko z własnych ekologicznych owoców. Myślę, że takie nalewki są nie do kupienia w sklepie. Za dużo w nich serca ;)

    Maćku, dziękuję! Jeszcze kilka dni ;)

    Miłego wieczoru,
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  12. Polko, uśmiecham się razem z Tobą ;) I do Ciebie ;)))

    Maggie, moje małe niespełnione marzenie to jeszcze jeden Brat lub najlepiej Siostra ;)

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)