5 sierpnia 2010

Zachód słońca

Nad morzem. Lubicie takie wieczory? Bo ja bardzo ;)

Od sierpień

Cdn.

12 komentarzy:

  1. Ja też:) Pięknie. I nigdy się nie nudzi, bo każdy jest inny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. spokojny wieczór i piękne światło zachodzącego słońca (:

    OdpowiedzUsuń
  3. no ja nie mogę! ja chcę nad morze!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ps. tak mi się tu u Ciebie (coraz bardziej i bardziej i bardziej i ...) podoba, że "zerżnęłam" to i owo (turkus - ale może na chwilkę tylko i zdjęcia - tego się chyba nie da jednak "zerżnąć") do swojego bloga. oczywiście nie całkiem wyszło jak zamierzałam (grrr...) ale dopracuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tęsknię za takimi wieczorami i możliwością oglądania zachodów na ciepłym piasku...w tym roku morza w planach nie ma; na szczęście moża wpaść do ciebie na uroczy zachód.... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Delie, każdy jest inny, każdy jest piękny. Mogłabym tak w nieskończoność.

    Mruczanki, pierwszy wakacyjny spędzony na plaży. Do niezapomnienia ;)

    Magdaleno, bardzo podoba mi się nowa odsłona na Twoim blogu ;) I kaktusy. I niustannie trzymam kciuki za Twój wymarzony wyjazd.

    Anik, zapraszam ;) Ja też zastęskniłam za zapachem morza i ciepłym piaskiem.

    Miłego dnia!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  7. no, jak ja się tak napatrzę na te Twoje tu piękne zdjęcia i w ogóle to musiałam coś zrobić, bo u mnie zaczynało być za bardzo już smutno ...

    OdpowiedzUsuń
  8. May I order a coffe , please....

    OdpowiedzUsuń
  9. Magdaleno, u Ciebie wcale nie jest smutno! Bynajmniej nie fotografucznie ;) Ale kolory rzeczywiście wnoszą coś pogodnego do bloga.

    Bilsot, Ice Coffee would be perfect ;) Would you like some?

    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. O tak! :)
    A najbardziej ze szklaneczką czegoś mocniejszego :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bilsot ;)

    Polko, nie pomyślałam o tym, ale masz absolutną rację!

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)