16 grudnia 2010

Wczoraj

Za oknem zima.

Od grudzień
W skrzynce list z niespodzianką.

Od grudzień
W domu dwoje chorych Dzieci. Z wysoką gorączką i rozpalonymi policzkami.
W biegu przedświątecznym wizyta u lekarza. Apteka. I noc czuwająca nad dziecięcymi snami.
W skrzynce kilka maili, na które nie zdążyłam odpowiedzieć.
U progu nowy dzień. Już czwartek!
A w głowie myśli nieposkładane. Zbyt wiele. I czasu zbyt mało. Na wszystko.

Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Dobrej nocy!

19 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za "lepiej". Na pewno już jutro rano wszystko będzie "lepiej". :)
    Mam nadzieję, że szybko wrócą do zdrowia! Że choroba minie w mig!
    I wybierzecie się na spacer. A ja nacieszę oczy kolejnymi magicznymi zdjęciami. :)
    Brak czasu i gonitwę myśli rozumiem. Aż za dobrze. : )
    b.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę Dzieciom. Ach ta zima!pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wracajcie do zdrowia! Trzymam kciuki mocno!
    A potem długi zimowy spacer:)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowia, zdrowia, zdrowia!
    I niech czas magicznie się rozciągnie ;)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zima piękna, ale niech nie zabiera Dzieciom zdrowia, bo one muszą biegać i śmiać się i kochać Cie mocno...!
    Gdyby tak nasze komentarze mogły zbić gorączkę i zabrać złe rumieńce...
    W zdwojony sposób pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. moja Jagna tez jakaś zaziębiona, ale bez gorączki. dziwnie ... nie wiadomo co jej dać :(

    zima u ciebie piękna ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdrówka - szybko, dużo i na długo!! Ciepło ściskam, C.

    OdpowiedzUsuń
  8. przykro, że u Was choróbsko zawitało, my się jeszcze bronimy ale czuje, że święta będą pod kołderką .
    Dużo zdrówka. I mniej brakczasu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. The Backstage, jest lepiej. W nocy nie było gorączki. I do tej pory nie ma ;) Wiem, że to jeszcze nie koniec choroby, ale po wczorajszych 40 stopniach jednocześnie u Chłopca i Dziewczynki dzisiejszy dzień wydaje się być naprawdę dobrym dniem ;)Na zimowy spacer będziemy musili poczekać, ale mam nadzieję na spkojne zdrowe święta!

    Niccado, właśnie sypie leniwy puchaty śnieg ;) Piękna zima.

    Delie, może uda nam się wybrać na wspólny zimowy spacer? A potem na coś pysznie rozgrzewającego. Nie mogę zapomnieć o tej kawiarni z hamakiem ;)

    Anik, magicznie rozciągnięty czas to moje marzenie numer dwa! Pierwsze rezerwuję dla Dzieci - zby były zdrowe ;)

    Ewelajno, dziękuję. Chyba ta wirtualne życzenia mają jakąś ukrytą moc, bo gorączka nie wraca ;)

    Magdaleno, oby skończyło się na przeziębieniu! Zima cudna, choć dzisiaj bez słońca.

    Cardoso, szybko, dużo i na długo - dziękuję!

    eWo, mam nadzieję, że jednak święta będą zdrowe. U nas i u Ciebie ;)

    Moc pozdrowień!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie miało być słońce, ale marne szanse na to .. mroźno i ciemno :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ewuś, życzę Wam wszystkim zdrówka, bo zima piekna i aż żal siedzieć w domu :( my własnie wracamy po tygodniowym choróbsku Kuby do życia i szkoły niestety (przyjemnie mu się w domku siedziało) ! ale na osłodzenie obiecałam mu dzisiaj "świąteczne pierniczenie" . Buziaki dla wszystkich !

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno będzie lepiej i dzieci wrócą do zdrowia. Tego Wam życzę.
    Piękna ta zima na płocie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewo, przy trójce dzieci to niewesoła sprawa... sami właśnie wykaraskaliśmy się z wirusowego oblężenia. Trzymajcie się ciepło i zdrowiejcie. Piękne zdjęcia i dziś i w poprzednim poście!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ewo, a list-niespodzianka poprawił chociaż humor?
    Ściskam mocno!
    I prędko wracajcie do zdrowia, kochani!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla dzieciaków :-) Jak ja to dobrze znam - to chorowanie :-o

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdrowia Ewo zycze i odpoczynku...! My tez mielismy dzisiaj zalatwiac swiateczne sprawy ale mlodszy syn musial zostac w domu bo kaszel, katar, jak na razie... zobaczymy jak bedzie dalej... Sciskam serdecznie. M

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobrze, że już jest lepiej. Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka, bo bez tego ani rusz:)
    ciepło pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Magdaleno, przesyłam zatem trochę naszego kresowego - dzisiaj świeci wyjątkowo pięknie!

    Delie ;)

    Asiu, świąteczne pierniczenie - super! My też powinniśmy upiec drugą porcję, bo pierwszą zjadły Krasnoludki ;)

    Apuni, lubię takie śnieżne igiełki.

    Enchocolatte, Starsza Siostra trzyma się dzielnie, ale Młodsze Rodzeństwo chyba potrzebuje chwili, aby zaadoptować się do ostrzejszego klimatu. Tutejszy wiatr to prawdziwy wicher w porównaniu z warszawskim ;)

    Maggie, list bardzo poprawił mi humor ;) Choć to właściwie nie był do końca list.

    Dag, my właściwie nie bardzo znamy chorowanie. Raczej przeziębienie i to od czasu do czasu. Ale walczymy. Dzielnie!

    Mamsan, Wam zatem również = dużo zdrówka!

    Miko, dziękujemy! Jest lepiej ;)

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)