17 marca 2011

Od Marzec 2011
Dzisiaj Chłopiec przyniósł ze spaceru pierwsze bazie. Wczoraj Dziewczynka znalazła pierwsze przebiśniegi. Idzie wiosna! Czas wyciągnąć kalosze. I płaszcze przeciwdeszczowe. Czas na spacer między kałużami. I po kałużach :)

Pakuję walizkę, plecak, kosmetyczkę, torebkę.
Tę ostatnią z bardzo uszczuploną zawartością.
Paszporty, pieniądze, karty, bilety.
Książki, Sudoku i ołówek.
Podróżniczy niezbędnik.
Na piątek.
A dzisiaj jeszcze noc z Dziećmi, które zasnęły w naszym łóżku.
Jeszcze kilka maili i kilka słów na blogu.
Jeszcze noc, a już czwartek.
Myśli wyjątkowo poukładane i spokojne.
Białe tulipany, które zakwitły na kuchennym parapecie.
Gorąca linia z Delie ;)
I dylemat, co na siebie włożyć.
Krótka lista rzeczy do zabrania.
I długa lista rzeczy do kupienia.
Żadna z nich jednak nie może równać się z listą to do i to see.
Czekam na spotkanie z Wielkim Miastem, które czeka na nas drugim końcu świata.
Na pierwsze wrażenie i to ostatnie, kiedy już będę wsiadała do powrotnego samolotu.
Na widoki, smaki i zapachy.
Na to, co mnie zachwyci i na to, co mnie rozczaruje.
Na miejsca, do których będę chciała wracać i na miejsca, do których już nigdy nie wrócę.
Na tych osiem wyjątkowych dni.
W wyjątkowym towarzystwie :)

Tulipany before...

Od Marzec 2011
...and after.

Od Marzec 2011
Od Marzec 2011
I dzisiaj. Wieczorem.

Od Marzec 2011
Zamykam komputer. Plecak. Książkę.
Gaszę światło i szukam skrawka miejsca w swoim własnym łóżku.
I już wiem, że za chwilę będę tęskniła za tą niewygodą.
Dzisiaj cieszę się na nasz czas, we dwoje.
I już wiem, że kiedy będę spacerowała z M nowojorskimi ulicami, będzie mi brakowało małych rączek szukających moich dłoni.
Ale tak już jest. I tak już będzie.
Kiedy zostaje się mamą pierwszy raz, zostaje się mamą na zawsze.
I nie ma przerwy od macierzyństwa.
Ani na wakacjach we dwoje.
Ani w pracy.
Nigdy i nigdzie.
I to jest piękne ;)

Od Marzec 2011
Od Marzec 2011
Dobrej nocy!

29 komentarzy:

  1. U Ciebie wszystko jest piękne, nawet przyszła tęsnota...
    Cudnych wrażeń i bezpiecznej podróży!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezbędnik podróżnika też mam taki sam:) Zawsze:)
    Samych niezapomnianych chwil w NY i miłej podróży:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałych wrażeń przy odkrywaniu nowych miejsc!

    OdpowiedzUsuń
  4. Do zobaczenia:)
    Bardzo mi się podoba ostatni fragment:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie to napisałaś, aż łza wzruszenia zatańczyła na moich rzęsach.
    Wspaniałej podróży Wam życzę. Bezpiecznej i nieprzewidywalnej, zamyślonej i czysto dziecięco radosnej, do zapamiętania i do zapomnienia się zarazem!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezus Maria, ja Cie podziwiam. Ja mam opopry na jedna noc Jagnę zostawić a tu ponad tydzień?! łał .. to trzeba być silnym, oswojonym z macierzyństwem i ... sama nie wiem jak to nazwać ... ja bym ja wszędzie zabierała, ale wiem, że nie zawsze można, nie zawsze się nawet chce, ale wiem, że tego trzeba się po prostu nauczyć i oswoić z tym ... powodzenia w wyprawie i byciu "we dwoje"

    czekamy na relacje ... foto-relacje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi również łezka się kręci w oku . Ja mam zawsze taki dylemat dlatego w większości P. zabieram ze sobą. Ale większość oznacza Europę ;)

    Ewo, powtórzę, bo na blogu Delie już pisałam o tym abyście wypoczęły, abyście znalazły właśnie swój NY w tym ogromnym mieście. Ja swojej listy "to do" i "to see" nie zrealizowałam więc jestem ciekawa waszych kadrów czy będą pokrywać się z tym co u mnie było na liście . Szczęśliwej podróży tam i z powrotem.

    Coś mi się przypomniało jeszcze moja przyjaciółka mieszkająca właśnie w NY zawsze się śmieje, że od razu można poznać turystów przyjeżdżających do tego miasta - tubylcy mają głowy skierowane w dół, a turyści do góry ;) i coś w tym jest bo pamiętam siebie wpadająca na przechodniów gdy patrzyłam non stop do góry ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcie tulipana na parapecie - O JA CIE :)
    Cudne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewo dziękuję za słowa o byciu Mamą!
    Pysznej zabawy bawcie się wspaniale :)
    Już tęsknię!

    OdpowiedzUsuń
  10. szczesliwej drogi!!! miliona wrazen pod powiekami dla siebie i choc jednej setnej z tego zdjec...dla nas ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyjemności WIELKICH Ewo Drga!
    Ostatnie chwile i oczekiwanie oraz przyszła tęsknota ślicznie zapakowane:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piekne tulipany... Napisalam dzisiaj @ i nawet nie wiedzialam, ze Wasz wyjazd jest tak blisko... Wiedzialam, ze blisko ale nie wiedzialam, ze to juz jutro...

    Wspanialych wielu chwil Ewo Wam zycze i delikatnych motylkow...! Sciskam serdecznie. M

    smutno tu bedzie bez Was...

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie - od Macierzyństwa / Rodzicielstwa nie ma urlopu... Ale chyba to właśnie świadczy o wyjątkowości tego stanu...
    Jestem dla Was pełna podziwu, bo mogę się domyślać, jaki to jednak ogromny dyskomfort być taaak daleko od tych NAJDROŻSZYCH... Jednak życzę Wam wielu wspaniałych wrażeń! Oby Was NY oczarował :-) bo chyba baaardzo wiele sobie po nim obiecujecie!

    Trzymajcie się dzielnie, Dziewczyny!

    I Ewo czekam na zdjęcia!!! Coś czuję, że Twoja fotorelacja zakasuje niejeden album z fotografiami NY :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. a wiec pozdrow NY od nas:) i bawcie sie dobrze!
    tulipany jak zaczarowane....

    OdpowiedzUsuń
  15. miłej podróży i dużo wrażeń!
    ja nie mam odwagi na takie wyprawy, pewnie bym cały czas myślała o tym, co w tej chwili robią moi chłopcy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Udanej podróży. NY Cię zachwyci, jestem tego pewna. To miasto całkiem wyjątkowe, tak różne od reszty Stanów. A jeśli lecicie w piatek to może nawet tym samy rejsem, co mąż? Leci na konferencję do Washignton na tydzień. Też mam dla Niego listę rzeczy do przywiezienia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pieknie napisalas o macierzynstwie Ewo :)
    Zycze bardzo udanego pobytu i mnostwa wrazen, zdjec, przezyc.
    Juz czekam az Bedziesz spowrotem.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudownego Nowego Yorku ci życzę :) I chwil, i kadrów, i momentów niezapomnianych... :)

    OdpowiedzUsuń
  19. o jeju Ewo..:)przepiękne fotografie (tulipany wyglądają jak narcyzy!) a jak przeczytałam ostatnie słowa to aż zatęskniłam za byciem mamą(!?)
    Cudownej podróży, i żeby aparat potrafił ująć wszystko tak jak Ty to widzisz:)
    uściski!
    J.

    OdpowiedzUsuń
  20. niezapomnianych chwil, wspaniałych widoków i spacerów we dwoje - dobrej podróży!

    OdpowiedzUsuń
  21. Moge tylko zyczyc tyle samo odlotow co przylotow:)). Ciekawe czy Ci sie Tu spodoba?
    pozdrawiam cieplutko i jeszce raz zycze bezpiecznego lotu:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Ewa, życzę Ci fantastycznej podróży! (i spokojnego lotu:) Pełnej niezapomnianych wrażeń. Po prostu czasu do niezapomnienia. Którego choć część uwiecznij na swoich wspaniałych fotografiach. (nie mogę się ich już doczekać:) I tak jak Delie - niech tęsknota będzie znośna!
    Bawcie się świetnie Dziewczyny!!!!
    Ściskam!
    b.

    OdpowiedzUsuń
  23. życzę pięknej podrózy a zjęcia poprostu wspaniałe.
    www.kobiecepasje.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Ewo, pięknych chwil w NY.

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj Ewo, zapraszam Cie na mojego bloga gdzie czeka na Ciebie niespodzianka ! pozdrawiam Cie serdecznie, ewa

    OdpowiedzUsuń
  26. wspaniałe zdjęcia, jest w nich coś magicznego ;) udanej podróży pełnej pozytywnych wrażeń.

    OdpowiedzUsuń
  27. Hi dear!!
    there is a post about you on my blog! :)
    http://lmphotografic.blogspot.com/2011/03/inspiration-x-spring-colors.html


    kisses

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)