Tak wygląda Boże Narodzenie w Bullerbyn. Według Młodszej Siostry ;)
Ciekawa jestem, jak będą wyglądały Jej krakowskie wspomnienia.
Bo jutro o świcie uciekamy do Krakowa.
Młodsza Siostra i ja ;)
Dwa dni tylko dla nas.
Z pewnym Chłopcem i Jego Mamą.
Planujemy spotkanie ze smokiem :)
Zobaczymy wystawę legend wawelskich.
I Wystawę Szopek Krakowskich.
A na deser wystawa obrazów Turnera w Narodowym.
Będzie też Kraków od kuchni.
Z grzanym winem jabłkowym na Mostowej ;)
I spotkania, na które bardzo się cieszę.
Oby tylko pogoda dopisała!
Choć trochę.
Trzymajcie kciuki :)
Wy też bawcie się dobrze, wypoczywajcie,
chwytajcie leniwe chwile i spełniajcie weekendowe marzenia!
A jak nie macie pomysłu na weekend,
to zróbcie mandarynkowe lampiony i przyłączcie się do naszej blogowej akcji ;)
Pamiętacie?
Czekamy na Wasze zdjęcia!
Dobrej nocy.
Do poniedziałku!
u mnie w weekend plany pół na pół, zobaczymy co da się zrealizować z co odłożyć znowu na potem :)
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu w Krakowie
Widziałam tą książkę "Boże Narodzenie w Bullerbyn".
OdpowiedzUsuńA y właśnie po raz setny czytamy całą"dzieci z Bullerbyn".
I właśnie jesteśmy na gwizdce ;) Przed sekundą wyszłam z pokoju Chłopca.
Piękne plany na weekend.
Będzie towarzystwo, dzieci, kuchnia, rozrywka- mogę życzyć Tobie Ewo tylko dobrej pogody :) I życzę - pięknej! ;)
Boże Narodzenie w Bullerbyn! cudne:) właśnie dziś wysłałam tę książkę pewnemu chłopcu:)
OdpowiedzUsuńKto ma takie piękne dłonie?
Do zobaczenia jutro:))
Ale Wam zazdroszczę tego wspólnego weekendu z Deli / domyślam się :)/...
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam...
Weekend będzie u nas bardzo pracowity, wieczorem wróciliśmy z torbą pełną brokatu, bibuły, bloków rysunkowych, technicznych, szablonów, sztucznego śniegu (sic!)styropianowych bombek, składników na pierniki, barwników spożywczych ...
OdpowiedzUsuńMiłego zwiedzania/poznawania Krakowa . Bardzo często gdy zamykam oczy widzę właśnie Kraków. Uwielbiam Kraków :)
Ależ ładne miejsce w sieci!
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu : ))) Póki co w Krakowie leje jak z cebra , ale rzucę zaklęcie : niech dla Was jutro zaświeci słońce ! : ))) Bawcie sie dobrze ...
OdpowiedzUsuńuwielbiam Kraków !!! I bardzo za nim tęsknię...pozdrawiam i życzę udanego pobytu, ewa
OdpowiedzUsuńWcale nie leje jak z cebra w Krakowie, świeci słońce i jest ponad 10'C :)
OdpowiedzUsuńUla , o 11.19 na pewno :))) Bo wyczarowałam to słońce :)))) O 1 nad ranem upiornie lało !
OdpowiedzUsuńBullerbyn - ach moja ulubiona lektura z podstawówki :) Uwielbiałam ten klimat
OdpowiedzUsuńEwunia przyjemności :-)
OdpowiedzUsuńlampiony u nas juz jutro...wspanialej przygody Wam zycze!
OdpowiedzUsuńpiękna książka...
OdpowiedzUsuńudanego weekendu :)
cudownie było Was spotkać:)) uściski i dziękuję!
OdpowiedzUsuńJ
Uwielbiałam "Dzieci z Bullerbyn", a zwłaszcza opowieści o Gwiazdce. Wsyztsko było tam takie prawdziwe, proste, ale właśnie prawdziwe. Dopiero dziś nadrabiam blogowe zaległości i widzę, że weekend był udany :)
OdpowiedzUsuń